Żydowska Czaszka Z Magicznym Napisem

W marcowym numerze angielskojęzycznego magazynu „Przegląd Biblijnej Archeologii”, Dan Levene opublikował fascynujący artykuł pod tytułem Rzadka Magiczna Inskrypcja Na Ludzkiej Czaszce. Dan Levene opisuje magiczne słowa, które zapisano po aramejsku na powierzchni ludzkiej czaszki. Razem z ową niezwykłą czaszką, znaleziono około 2,000 miseczek, datowanych pomiędzy III-im i VII-mym wiekiem n.e. Miseczki należały do żydowskich społeczności mieszkających w Babilonii, podobnie jak znaleziona czaszka. Dlaczego Żydzi pisali po czaszce?

Nie tak dawno temu, dobrze znany kolekcjoner Szlomo Moussaieff, nabył do swojej kolekcji dwie, gliniane misy. Misy zostały przytwierdzone jedna do drugiej tak, że stykały się razem krawędziami tworząc jedno wielkie naczynie, ze znajdującą się w środku, starożytną ludzką czaszką. Na czaszce był widoczny napis w języku aramejskim, który dla ówcześnie żyjących miał kolosalne znaczenie. W sumie, znaleziono więcej niż 2,000 misek z magicznymi zaklęciami, którymi posługiwali się Żydzi z Babilonii.

Miski z zaklęciami pochodzą z tych samych czasów i miejsc, w których powstał Talmud Babiloński. Pisarze Talmudu z pewnością korzystali z zaklęć wypisanych na czaszkach i misach. Niektórzy naukowcy są zdania, że kultura zaklęć nie ma nic wspólnego z pismami i duchem Talmudu, ale ostatnie badania wykazały, że stosowanie magicznych zaklęć było wynikiem wiary i stylu życia opisanego w Talmudzie. Fakt pozostaje faktem, iż wiara w demony była szeroko rozpowszechniona w tamtych czasach i pośród ówcześnie żyjących ludzi – tak Żydów, jak i pozostałych narodów – dlatego miski z zaklęciami zostały znalezione nie tylko wśród żydowskich społeczności mieszkających w Babilonii. Jednakże żydowskie wersje tych zaklęć zostały zapisane w języku znanym jako żydowska wersja aramejskiego.

Aby walczyć z demonami, które sprowadzały choroby i wiele innych przykrości, ludzie wypowiadali niezliczone magiczne zaklęcia i korzystali z przepisanych rytuałów. Magiczne zaklęcia nie służyły tylko do wypędzania demonów. Kobiety często używały zaklęć, aby rozkochać w sobie upatrzonego wybranka. Aby sprowadzić nieszczęście na swojego wroga, wypowiadano przekleństwo. Te wszystkie zaklęcia wypisywano zwykle na wewnętrznych ściankach misek, choć nie zawsze. Jako materiałów nośnych dla magicznych tekstów, używano także skór, blaszek z miedzi i cynku, wyrobów ze srebra, a nawet złota. Zdarzył się nawet przypadek, kiedy archeolodzy odkryli magiczną inskrypcję wypisaną na kurzym jajku!

Co pisze na czaszkach?

Czaszka z kolekcji Szlomo Moussaieff’a została znaleziona początkiem XX wieku. Wielki znawca języka aramejskiego, James A. Montgomery z Uniwersyretu w Pennsylwanii, osobiście przeegzaminował napis na tej czaszce, o czym wspomniał w swojej pracy naukowej z roku 1913. Montgomery wspomniał wtedy o dwóch inskrypcjach, które znalazł. Niestety, ponieważ tekst był praktycznie nieczytelny, Montgomery wyłowił tylko pojedyncze słowa, które w liczbie mnogiej wspominały  ‘duchy’ i postacie  ‘Lilit’. W czasach, kiedy śmiertelność wśród noworodków była bardzo duża i wiele kobiet umierało podczas porodu, wszystkie te nieszczęścia przypisywano kobietom-demonom o imionach Lilit. Według wierzeń tamtych ludzi, Lilit przemierzały ziemię, poszukując kobiet w ciąży i ich nowo narodzonych dzieci, aby im odebrać życie. Postać Lilit pojawia się także później, już w okresie średniowiecza i według mitologii była pierwszą żoną Adama, która zbuntowała się przeciw drugorzędnej roli kobiety i poddaniu pod władze swojemu mężowi. A jednak postacie kobiet-demonów, które atakują kobiety w ciąży oraz ich noworodki, wywodzą się ze znacznie wcześniejszej tradycji, z terenów starożytnej Mezopotamii i Persji.

 Na zdjęciu:  Czaszka z aramejskim zaklęciem

W berlińskim muzeum znajdują się trzy pozostałe czaszki z inskrypcjami. Tekst jest niestety bardzo zniszczony, a na dwóch spośród owych trzech, jedynie fragmentaryczny. Na jednej z czaszek, której tekst został szczątkowo odczytany i przetłumaczony, widnieje imię potężnego demona Jarora. Na tej samej czaszce znajduje się również rysunek związanego demona, i naukowcy są zdania iż chodzi tu o jedną i tę  samą postać duchową. Inna z berlińskich czaszek, zawiera bardziej czytelne fragmenty, gdzie na 16-stu linijkach tekstu wspomniano o synu i wnuku demonicy Lilit, siedmiu aniołach i archaniele Gabrielu.

Jeden fragment tekstu, który jest trudny do interpretacji, wspomina kogoś, kto:

„…je i nie jest syty (…) pije i nie jest oczyszczony (…) jest ranny i nie uwolniony…”

Według naukowców, ten fragment tekstu może dotyczyć wnuka demonicy Lilit, jak również być przekleństwem rzuconym na wroga. Na czaszce znaleziono również żydowskie imiona: Marta i Szilta. Niektórzy językoznawcy twierdzą, że słowo ‘Szilta’ wywodzi się z aramejskiego słowa, oznaczającego sytuację ‘po porodzie’. Interesująca nas czaszka należała prawdopodobnie do kobiety. Chociaż pozostałe 11 linijek jest widoczne, jednak bardzo trudno wywnioskować z nich jakikolwiek sens merytoryczny.  Nie powinniśmy się dziwić, że tekst nie zachował się do naszych czasów i jest obecnie w tak opłakanym stanie. Pisanie na czaszce jest niezwykle trudne i wymaga kunsztu doświadczonego skryby. Tekst otoczony został szlaczkiem, co jest typowe dla inskrypcji znalezionych na wewnętrznych częściach misek.

[Na podstawie artykułu z Biblical Archaeology Review, wydanie: March/April 2009, vol. 35, no. 2 ; Źródło: www.ufodigest.com  oraz www.freerepublic.com ; Tłumaczenie własne z języka angielskiego]

Artykuł Przygotował:  Bartek Świerczek