Sulam – Drabina do Boga

   

Parsza Wajece, na początku mówi nam o opuszczeniu przez Jaakowa (Jakuba) swego domu rodzinnego w Beer Szewa. Za namową swej matki udaje się w rodzinne strony Awrahama do Charanu w poszukiwaniu żony dla siebie.

Decyzja ta wymuszona została rozwojem sytuacji po tym, jak Jaakow z pomocą swej matki Riwki podstępnie zabrał błogosławieństwo swemu bratu Esawowi. Jaakow pod pretekstem poszukiwania żony w rodzinnych stronach tak naprawdę uciekał przed zemstą swego brata Esawa, który przyrzekł, że go zabije.
I właśnie w takich okolicznościach zmęczony ucieczką, u schyłku dnia poszukał sobie wygodne dla siebie miejsce w pobliżu miasta Luz, gdzie przenocował. Ku jego zdziwieniu tejże nocy otrzymał we śnie widzenie. O tym wydarzeniu czytamy w Biblii Warszawskiej 28:10 – 19:

 

W literaturze rabinistycznej jest wiele interpretacji tego widzenia – co ono miało oznaczać. I tak  dla  przykładu zacytuje z Chumaszu Pardesa Laudera  str. 178 tłumaczenie Rasziego do wersu 28:12. Raszi w swej interpretacji porównuje te drabinę do góry Synaj:

góra Synaj jest drabiną łącząca fizyczność z duchowością……” ,

czyli coś w rodzaju pośrednika z fizycznością i duchowością. Dalej Raszi mówi tam, że:

wchodzili i schodzili – najpierw wchodzili, a dopiero potem schodzili  Aniołowie, którzy opiekowali się Jaakowem w Erec Jsrael…….”  

Te rabinistyczne spostrzeżenia odnośnie tej wizji mają doniosłe poselstwo mesjańskie, o którym za chwilę.
Inne tłumaczenie tego widzenia znajdujące się również we wspomnianym Chumaszu, które jest też warte uwagi, a odnosi się do wersu 28:17, mówi nam, że:

Drabina opierała sie w Beer Szewie, w połowie swego nachylenia sięgała Bet Hamikdasz (Świątyni)……”

Według tejże  interpretacji „Sulam” drabina ta byla pochylona w kierunku do nieba nad miejscem gdzie później zbudowano Świątynię.
Dalej w tym samym odnośniku do tego wersu czytamy, że:

ponad ziemskim Bet Hamikdasz znajduje sie Bet Hamikdasz na wysokościach. (Bet Hamikdasz  na ziemi jest właściwą brama do niebiańskiego Bet Hamikdasz) -Raszi.”

Czy to jest prawda czy też nie; to może to już jest inna sprawa, ale dobrze jest tu zauważyć, że rabinistyczna interpretacja bardzo wyraźnie wskazuje na wielka wagę jaką ma ta drabina w połączeniu tego co fizyczne z tym co duchowe. Widzimy to bardzo wyraźnie w służbie naszego Adonaj Jeszua HaMaszijach.
Midrasz Raba dalej podaje nam, że  Aniołowie, którzy występują w tym widzeniu śpiewali i tańczyli przed Jaakowem wyrażając tym wielką radość, że mogli z nim przebywać. Jednocześnie wskazują, że taka będzie radość pośród aniołów, gdy dzieci Jisraela będą zebrane przez Króla Mesjasza,  gdy powrócą do Erec Jsrael.

Zapytajmy wiec co sprawiło tym aniołom tyle radości? Czy tylko sam fakt, że przebywali razem z Jaakowem?
Otóż w tej parszy nasz Patriarcha Jaakow przeżywa teszuwę (upamiętanie się od grzechów), które uczynił przed JHŁH, teszuwę odnośnie grzechu jaki uczynił wobec swego ojca i brata. Następnie Jaakow pojednał się z JHŁH 28:20-21. B.T

20) Po czym złożył taki ślub: Jeżeli Pan Bóg będzie ze mną, strzegąc mnie w drodze, w którą wyruszyłem, jeżeli da mi chleb do jedzenia i ubranie do okrycia się (21) i jeżeli wrócę szczęśliwie do domu ojca mojego, Pan będzie moim Bogiem.”

Teszuwę tę widać jeszcze bardziej na końcu tej parszy i na początku następnej. Tak wiec tu faktycznie musiała być radość pośród aniołów, o której pisze Midrasz Raba, ponieważ grzech jest przyczyną separacji pomiędzy człowiekiem, a Bogiem i uczynienie teszuwy jest powrotem do jedności z Bogiem. Nasz Adonaj Jeszua rzekł to w ten sposób:

7) Powiadam wam: Tak samo w niebie większa będzie radość z jednego grzesznika, który się nawraca, niż z dziewięćdziesięciu dziewięciu sprawiedliwych, którzy nie potrzebują nawrócenia.” Besora Łukasza 15:7 B.T

Jaakow w swoim widzeniu widział aniołów, którzy wchodzili w górę i schodzili na dół. Jak to podkreśla w swym komentarzu Raszi, najpierw wchodzili, a dopiero potem schodzili. Dlaczego więc najpierw wchodzili? Przecież, żeby aniołowie mogli wchodzić do nieba to najpierw muszą je opuścić? Zgadza się? Tak, to jest prosta sprawa!
Podobnie jak to uczynił nasz Adonaj Jeszua. O tym czytamy w słowach wypowiedzianych do Nikodema w Besorze Jana 3:13.

13 I nikt nie wstąpił do nieba, oprócz Tego, który z nieba zstąpił – Syna Człowieczego.” B.T

Tak jak to było pokazane Jaakowi, że aniołowie wracali tam skąd przyszli tak też powrócił nasz Adonaj tam skąd przyszedł. Ta prawda o Jego preegzystencji jest równie pięknie pokazana w Sederze podczas Pesach (Wieczerza Paschalna) w ceremonii złamanej Macy odseparowanej od Maca Tasz i zawiniętej w Afikomen.

Z interpretacją tego wersu w Bereszit 28:12 mówiącym o tej drabinie i aniołach wstępujących i zstępujących z nieba mieli również problem Mędrcy Judaizmu. Gramatycznie patrząc na ten wers można go tłumaczyć dwojako. W  języku hebrajskim zaimek i przyimek mają dwojakie tłumaczenie. Dlatego na przykład wers ten można tez przetłumaczyć w ten sposób:

12 I śniło mu się, że była ustawiona na ziemi drabina, której szczyt sięgał nieba, po nim zaś wstępowali i zstępowali aniołowie Boży.” B.W

W Bereszit Raba mamy przykład dyskusji na temat tłumaczenia tego wersu pomiędzy Rabinem Chijja Straszyszm a Rabinem Janani, gdzie jeden twierdzi, że aniołowie wspinali sie na nim, zamiast po niej.

W tym kontekście zastanówmy sie nad tym co miał na myśli Jeszua HaMaszijach, gdy zwracając się do Nataniela w Besorze Jana 1:51 powiedział tak:

51) Powiedział też do niego: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, ujrzycie niebo otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących na Syna Człowieczego.”

Tu widzimy jakoby Jeszua stwierdził, że aniołowie będą wstępować i zstępować na Niego? To trochę nie bardzo ma sens? No cóż  spójrzmy na ten zapis ze strony gramatyki hebrajskiej, a wiemy ze oryginalnie Besora byla spisana w języku hebrajskim. Tu mamy ten sam przykład, gdzie zaimek w języku hebrajskim „al” możemy  tłumaczyć jako „na” lub też „z powodu ” .
Oto zapis wersji hebrajskiej tego wersu:

„Weod amar lo: Amejn amaejn ani omer lahem atem tiru et haszamajim
petuchim umalachej Elohim olim wejordim al ben-ha-adam”

Zakładając więc te poprawkę w tłumaczeniu, wers ten można by też przetłumaczyć tak:

51 Powiedział też do niego: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, ujrzycie niebo otwarte i aniołów Bożych wstępujących i zstępujących z powodu Syna Człowieczego.”
 

Co prawda w tekście greckim tego tak nie widać, ale z kontekstu Brit Chadasza jest to bardzo mocno widoczne, że to tłumaczenie na grecki jest błędne.
Zobaczmy na przykład na takie wsparcie tego tłumaczenia: aniołowie powiadomili Zachariasza o narodzinach; pojawili sie też u Mirjam i Josefa; ukazali się też  pasterzom, aby ich powiadomić o narodzinach; również aby ostrzec Josefa o zamiarach Heroda; pojawili się, aby nakarmić Jeszua po kuszeniu Go na pustyni; aby obwieścić Jego zmartwychwstanie przy grobie; byli podczas wniebowstąpienia Jeszua.
Nie pomińmy ilu aniołów będzie towarzyszyć HaMaszijach, gdy On będzie wracał na ziemię jako Król królów i jako Pan panów. Hallelujah!

Wracając do wypowiedzi Jeszua HaMaszijach w Jana 3:13 z łatwością możemy zauważyć, że Jeszua cytuje Nikodemowi  fragment z Przypowieści Salomona 30:4.

4) Kto wstąpił na niebiosa i zstąpił? Kto zebrał wiatr w swoje dłonie? Kto owinął wody płaszczem? Kto stworzył wszystkie krańce ziemi? Jakie jest jego imię? Jakie jest imię jego syna? Czy wiesz?” B.W.

Jeszua HaMaszijach mówiąc do Nikodema te słowa pokazuje mu, że to On najpierw musiał zstąpić, aby już wkrótce wstąpić do nieba i że to On jest Synem Boga, że to On jest tą „sulam” drabiną, którą widział Jaakow, że to On jest Tym, który łączy fizyczność z duchowością.
Jeszua HaMaszijach stosuje tu popularną sztuczkę w interpretacji zwaną w Judaizmie jako „Remez” czyli alegoryczny sposób naprowadzenia słuchacza do prawdy i do poprawnej  interpretacji.
Jeszua HaMaszijach, żeby wstąpić do nieba i zstąpić, najpierw musiał zstąpić na ziemię po to, aby później wstąpić tam z powrotem.
O tym towarzystwie aniołów spowodowanym przez działalność Jeszua HaMaszijach na ziemi wspomnieliśmy już wcześniej, gdy odwiedził On  Awrachama, a towarzyszący Mu aniołowie udali sie do Sodomy, aby ostrzec Lota.

Mesjański Rabin
Eugeniusz Emet Banak