Czego Jeszua Oczekuje Od Narodów?

Niektórzy wierzący są przekonani, że ilość godzin spędzonych w kościelnej ławce zostanie im zaliczona podczas Dnia Bożego Sądu. Inni opierają się jedynie na swojej wierze w Jezusa Chrystusa (Jeszuę) i są przekonani, że to już wszystko co należało osiągnąć. Teolodzy chrześcijańscy kłócą się o doktryny, katoliccy duchowni wymyślają coraz to nowe modlitwy, a każdy z nich robi to, co w jego własnych oczach jest słuszne – postępując według własnych dróg. W dniu, w którym powróci Jeszua, przedstawi narodom swoje wymagania i rozliczy każdego na podstawie owych wymagań. Albowiem wymagania Jeszuy zapisane w Torze są wciąż aktualne, odkąd Bóg zaczął nadawać Prawo swoim wybranym.

Albowiem jak było za dni Noego, takie będzie przyjście Syna Człowieczego. Bo jak w dniach owych przed potopem jedli i pili, żenili się i za mąż wydawali, aż do tego dnia gdy Noe wszedł do arki, i nie spostrzegli się, że nastał potop i zmiótł wszystkich…
[Matitjahu 24:37-39]

Czego brakowało ludziom żyjącym za czasów Noego? Niektórzy zadają w tym miejscu pytanie: Czy jest coś złego w jedzeniu i piciu? Albo w wychodzeniu za mąż? Oczywiście, nic w tym złego. Co zatem miał na myśli Jeszua? Problem polega na tym, że ludzie, których wspomina Mesjasz, żyli jedynie dla samych siebie. Ludzie z czasów potopu zwracali większą uwagę na dobra materialne i sprawy doczesne, niż na wolę Bożą. Ludzie z czasów potopu – jak i później – nie szukali Bożych dróg oraz Jego wskazówek właściwego postępowania, dlatego Jahłeh powiedział kiedyś o Izraelu:

Przez czterdzieści lat budziło we mnie odrazę to pokolenie. Rzekłem więc: “To lud, którego serce błądzi, i dróg moich nie poznali”
[Psalm 95:10 ; Biblia Poznańska]

Powyższe słowa można odnieść do ludzi z każdego narodu na świecie. Dlatego kiedy Jeszua Mesjasz powróci po raz drugi – i porwie nas do siebie [zobacz: Judy 1:14] – będą przed nim zgromadzeni ludzie ze wszystkich narodów, gdyż nadejdzie czas ich zmartwychwstania. O co Jeszua zapyta ludzi z narodów?

„I będą zgromadzone przed nim wszystkie narody, i odłączy jedne od drugich, jak pasterz odłącza owce od kozłów. I ustawi owce po swojej prawicy, a kozły po lewicy.

                               

Wtedy powie król tym po swojej prawicy: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mego, odziedziczcie Królestwo, przygotowane dla was od założenia świata.

Albowiem łaknąłem – a daliście mi jeść, byłem spragniony – a daliście mi pić, byłem przychodniem – a przyjęliście mnie, byłem nagi – a przyodzialiście mnie, byłem chory – a odwiedzaliście mnie, byłem w więzieniu – a przychodziliście do mnie.
Wtedy odpowiedzą mu sprawiedliwi tymi słowy: Panie! Kiedy widzieliśmy cię takim? (…) A król odpowiadając, powie im:  Zaprawdę powiadam wam, cokolwiek uczyniliście jednemu z tych najmniejszych moich braci, mnie uczyniliście.”

[Matitjahu 25:32-40]

W powyższej przypowieści, wymagania Jeszuy dotyczące sprawiedliwych i miłosiernych uczynków nie są niczym nowym. To wszystko o czym mówi Jeszua, zapisano wcześniej w Torze Boga Jahłeh i u wszystkich Proroków. Jeszua przyszedł między innymi, aby nauczać Tory i przypominać pisma Proroków – pokazać nam sposób na życie, który podoba się Bogu:

Że podzielisz twój chleb z głodnym i biednych, bezdomnych przyjmiesz do domu; gdy zobaczysz nagiego, przyodziejesz go, a od swojego współbrata się nie odwrócisz (…) Gdy głodnemu podasz swój chleb i zaspokoisz pragnienie strapionego, wtedy twoje światło wzejdzie w ciemności, a twój zmierzch będzie jak południe – powiedział Bóg Jahłeh przez proroka Izajasza [58:7,10]

Dlatego też Jeszua powiedział o niektórych ludziach z narodów, że na darmo wołają do niego i prowadzą życie w obłudnej pobożności, gdyż nie wykonują tego wszystkiego, ale wiecznie spierają się o doktryny i rytuały są dla nich najważniejsze. I dlatego na przekór niektórym, dumnym ze swojej religijności, Bóg Jahłeh powiedział:

„Nienawidzę waszych świąt, gardzę nimi, i nie podobają mi się wasze uroczystości świąteczne. (…) Usuń ode mnie wrzask twoich pieśni! I nie chcę słyszeć brzęku twoich harf. Niech raczej prawo tryska jak woda, a sprawiedliwość jak potok niewysychający!”
[Amosa 5:21-24]

„Wydawajcie sprawiedliwe wyroki i świadczcie sobie nawzajem miłość i miłosierdzie! Nie uciskajcie wdów i sierot, przychodniów i ubogich, i nie zamyślajcie w swych sercach nic złego jedni przeciwko drugim. Lecz oni nie chcieli usłuchać, odwrócili się do mnie plecami, i zatkali uszy aby nie słyszeć (…) aby nie musieć słuchać Tory i słów, które Pan Zastępów posyłał do nich przez swego Ducha za pośrednictwem dawnych proroków.”
[Zachariasza 7:9-12]

Jak my dzisiaj słuchamy Bożej Tory? Czy poznaliśmy ‘drogi Boże’? Czy uznajemy Jeszuę za Mesjasza i naszego Pana, i czujemy się już komfortowo, uważając że na tym sprawa się kończy? Gdyby tak było, apostoł Paweł nie napisałby w swoim liście: zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem [Filipian 2:12 ; Biblia Tysiąclecia], co w praktyce oznacza wypełnianie Tory na wzór Jeszuy Mesjasza. Apostoł Jan podkreślił:  Każdy kto popełnia grzech, i zakon (Torę) przestępuje, a grzech jest przestępstwem zakonu (Tory) [1 Jana 3:4 ; Biblia Warszawska]. Dlatego na podstawie uczynków Tory zostaniesz osądzony, gdyż wiara bez uczynków jest martwa [Jakuba 2:26].


Artykuł Przygotował:  Bartek Świerczek