Czy Pobudzasz Żydów Do Zazdrości?

Apostoł Paweł życzył sobie, aby jego rodacy – Żydzi – zostali pobudzeni do zazdrości przez wybranych ludzi z narodów pogańskich, którzy zostali przyłączeni do Izraela na podstawie Nowego Przymierza. Szaul pisał na temat Izraelitów w swoim liście do Rzymian: „Zatem mówię: Czy potknęli się aby upaść? Nie może być. Ale w ich fałszywym kroku przyszło zbawienie pogan, by ich pobudzić do zazdrości.” [Rzymian 11:11 NBG]

I faktycznie, jak pisze apostoł Paweł, zbawienie przyszło do narodów pogańskich, zbawienie, które zapewniła im wiara w żydowskiego Mesjasza. Oprócz zbawienia, narodom pogańskim zostało przekazane Prawo Boże, które Bóg Jahłeh od wieków wbijał do głowy swojego ludu, Izraela. Niestety, jak wiemy z historii, narody pogańskie zbawienie wprawdzie przyjęły, ale Prawo Boga Jahłeh odrzuciły, kontynuując swoje pogańskie tradycje. Warto więc zapytać: I czegóż to Żydzi mieliby pozazdrościć tym wszystkim narodom? Czy tych wszystkich jajek, które święcą na każdą Wielkanoc? Czy tych pogańskich choinek, które przystrajają w czasie przesilenia zimowego? Czy tego, że zajadają się wieprzowiną oraz w ogóle wszystkim, co Bóg uznał za nieczyste? Czy Żydzi mieli by im pozazdrościć tego, że odrzucili wszystkie Święta nakazane przez Boga i postąpili całkowicie według swojej własnej woli? Czy tego wszystkiego mieliby im pozazdrościć? Nie. Tutaj nie ma czego zazdrościć. Tutaj powinno się gorzko zapłakać, gdyż żaden szanujący się Żyd nie rozpozna w tych ludziach uczniów Mesjasza, który został zapowiedziany w ich świętych Pismach. Jeżeli więc narody przyznają się do żydowskiego Mesjasza, ale nie postępują wcale po żydowsku, czyż nie zaprzeczają samym sobie? Jeżeli narody chlubią się żydowskim Mesjaszem, ale propagują bezprawie, które jest odrzuceniem Tory, to czyż nie są fałszywymi świadkami? Tak zatem jak napisałem, żaden Żyd nie rozpozna w nich uczniów Mesjasza, gdyż Mesjasz nie ma nic wspólnego z bezprawiem. Mesjasz nigdy nie wyparłby się Tory.

Istnieje jeszcze o wiele smutniejsza alternatywa: jeżeli Żydzi nie rozpoznali w ludziach z narodów uczniów Mesjasza ze względu na ich nie-żydowskie postępowanie, to czy sam Mesjasz kiedy powróci, rozpozna w nich swoich uczniów? A to wbrew pozorom nie jest wcale aż tak oczywiste. Wszyscy znamy proroctwo, które wypowiedział Jeszua na temat pewnych ludzi, którzy podczas jego powtórnego przyjścia – czy pozostając wtedy przy życiu, czy też zmartwychwstając – będą przekonani, że są jego uczniami. Jeszua jednak zaprzeczy temu i powie do nich: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy wszyscy, którzy powodujecie bezprawie [Ew. Mateusza 7:23]. A przecież tym ludziom przez całe ich życie wydawało się, że Jeszua ich akceptuje, że są jego uczniami. Wydawało się im, że mieli na to solidne dowody: mówili językami, uzdrawiali chorych w swoich kościołach, a niektórzy z nich nawet wypędzali demony w imię Jezusa Chrystusa. I ponieważ w życiu tych ludzi miały miejsce te wszystkie duchowe manifestacje, byli całkowicie przekonani, że są one jawnym znakiem Bożej akceptacji. Jeżeli jesteś Ewangelicznym albo Charyzmatycznym Chrześcijaninem i chlubisz się tym wszystkim co napisałem przed chwilą, pomyśl ponownie:  czy również księża katoliccy nie wyganiają demonów w imię Jezusa? Czy podczas spotkań Odnowy W Duchu Świętym ludzie również nie mówią językami i bywają uzdrawiani w imię Jezusa Chrystusa? Potem zaś klęczą przed obrazem “maryji” i obrażają Boga swoim pogaństwem. Czy to oznacza, że Bóg akceptuje kult “matki boskiej” i “serca jezusowego”, ponieważ mają tam miejsce różnorodne, duchowe manifestacje? Tak samo w proroctwie, które wypowiedział Jeszua, ci wszyscy, którzy mniemali iż są jego uczniami, powiedzą do niego:  Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim, i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? [Ew. Mateusza 7:22] A jednak to wszystko nie będzie miało znaczenia, ponieważ Jeszua wyraźnie określił znak rozpoznawczy swoich prawdziwych uczniów:  Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie – wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie [Ew. Mateusza 7:21].

Nie ma zatem nic ważniejszego niż wypełnianie woli Bożej. Aby jednak należycie wypełniać wolę Bożą, trzeba się najpierw dowiedzieć, czego wymaga od nas Bóg. Podczas rozmowy z Samarytanką przy studni, Jeszua powiedział: …prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie; bo i Ojciec takich szuka, którzy by mu tak cześć oddawali [Ew. Jana 4:23]. Myślę, iż większość Chrześcijan rozumie co oznacza oddawanie Bogu czci w duchu, natomiast co oznacza oddawanie Bogu czci w prawdzie nie zawsze jest właściwie zrozumiane. Jednym z pogan, który pytał o prawdę, był Poncjusz Piłat. Piłat zapytał Mesjasza:  A co to jest prawda? [Ew. Jana 18:38]. Jeszua nie odpowiedział mu wtedy, ale nieco wcześniej, podczas modlitwy do Ojca, Jeszua powiedział:  Poświęć ich w twojej prawdzie; słowo twoje jest prawdą [Ew. Jana 17:17]. Każde słowo, które wypowiedział Bóg Jahłeh, jest prawdą. Chcecie poznać słowa Boga? Otwórzcie Biblię. Nie zatrzymujcie się jednak tylko na Nowym Testamencie (Brit Chadasza), gdyż to byłoby tak, jakbyście zaczynali od końca. Zacznijcie od początku. Zacznijcie od pierwszych pięciu ksiąg Tory. To właśnie na temat treści tych pięciu ksiąg, które są niczym innym jak owym prawdziwym Słowem Boga, Jeszua często rozmawiał ze wszystkimi, którzy chcieli go słuchać. Judaizm Mesjański jest powrotem do tego oryginalnego nauczania Mesjasza Jeszua. Judaizm Mesjański jest powrotem do owej prawdy, która jest Słowem Bożym, aby je wykonywać i być posłusznym Bogu – to znaczy przestrzegać jego doskonałego Prawa, zapisanego w Torze. Albowiem wtedy i tylko wtedy, Żydzi którzy jeszcze nie wierzą w Jeszua, zostaną pobudzeni do zazdrości poprzez to, co zobaczą. Zobaczą bowiem, że nie odeszliśmy od pierwotnie przekazanych im nauk Bożych, ale że nadal jesteśmy wierni Bożemu słowu prawdy. Na dodatek zaś zobaczą, że posiadamy coś więcej: żydowskiego Mesjasza, którego jeszcze nie znają.

 

Artykuł Przygotował:  Bartek Świerczek