Dwa Lata Po Zamachu

Kiedy Ja’akow Teitel został aresztowany zeszłej jesieni, rodzina Ortiz’ów z miasta Ariel w Samarii odetchnęła z ulgą. Od ponad półtora roku Ortiz’owie żyli w niepewności i strachu, odkąd ich syn Ami stał się ofiarą zamachu bombowego podczas święta Purim w 2008 roku. Dlaczego Ja’akow Teitel przysłał 15-stoletniemu wówczas Ami’emu purimowy prezent, w którym była bomba?

Ami jest synem Mesjańskiego Pastora Dawida i Lei Ortiz. Podczas święta Purim znalazł na progu pakunek i zastanawiał się kto mógł go tutaj zostawić i co kryje się w środku. Ami położył paczkę na kuchennym stole i zaczął ją otwierać. Wtedy pakunek eksplodował demolując kuchnię i rozrywając ciało Ami’ego. Chłopiec leżał nieprzytomny przez cały pierwszy tydzień pobytu w szpitalu. W jego ciele znajdowały się niezliczone odłamki metalu i szkła. 30-ego maja 2008 roku, podczas wywiadu dla Kanału 1 izraelskiej telewizji, jego matka powiedziała: „Jestem cała w bólu widząc mojego syna, niegdyś zdrowego i silnego, a teraz pełnego ran i oparzeń, a wszystko to stało się bez żadnej przyzczyny.” Jego ojciec dodał: „Życie Ami’ego było w niebezpieczeństwie, ale otrzymaliśmy cud od Boga.” Sam Ami Ortiz tak wypowiedział się przed kamerą, leżąc wciąż na szpitalnym łóżku: „Ta paczka nie była przeznaczona dla moich rodziców. Moi rodzice nie otworzyliby prezentu na Purim. Jeżeli zamachowcy chcieliby zranić moich rodziców, zrobiliby to bezpośrednio. Ten zamach był skierowany na mnie.”

 
Na zdjęciach:  Ami Ortiz w szpitalu (w wieku 15-stu lat)

Ami przeszedł 14 operacji i dzięki Bogu nie spełniły się prognozy lekarzy na temat zagrożenia utraty wzroku, słuchu i przyszłych problemów z poruszaniem się. „Ten atak zmienił całe moje życie” – powiedział 17-sto letni dzisiaj Ami w wywiadzie dla Jerusalem Post. Przeżyte doświadczenie uczyniło go bardzo podejrzliwym i nieufnym. Ojciec Ami’ego powiedział, że ten atak zmienił jego syna nie do poznania i sprawił, że Ami po prostu wydoroślał w ciągu jednej nocy. „On już nie wierzy, że jutro jest czymś oczywistym i gwarantowanym” – powiedział Dawid Ortiz.

  Na zdjęciu:  Konferencja prasowa zorganizowana na wieść o aresztowaniu zamachowca.

Kiedy mijały miesiące i policja wciąż nie mogła ustalić sprawcy zamachu, rodzina Ortiz’ów zaczęła się poważnie zastanawiać, czy ta zagadka kryminalna kiedykolwiek zostanie rozwiązana. I nagle, 7-ego października policja aresztowała terrorystę, który jak się okazało był żydowskim emigrantem pochodzącym ze Stanów Zjednoczonych i miał już na swoim koncie podobne akty przemocy. Kiedy Ami dowiedział się, że zamachowiec jest Żydem, bardzo się tym przejął i powiedział w wywiadzie dla Jerusalem Post:  „To naprawdę boli, bo czuję się teraz tak jakby mój własny brat mi to zrobił.” Trzeba ze smutkiem podkreślić, że bardzo wielu Żydów Mesjańskich w Izraelu przeżywa podobne kłopoty. Nienawiść ultra-ortodoksyjnej społeczności względem nich nie maleje, ale przybiera na sile wraz ze wzrostem liczby wierzących w Mesjasza Jeszua Izraelitów. Módlmy się regularnie za Mesjańskich wierzących w Izraelu, aby Bóg Jahłeh trzymał nad nimi swoją ochronną rękę i błogosławił im. Ja’akow Teitel jest tylko jednym z wielu podobnie myślących. Przyjrzyjmy się bliżej jego sylwetce i zobaczmy co kierowało krokami tego człowieka.

 

Ja’akow Teitel – izraelski terrorysta

Ja’akow, który jest oskarżony o morderstwo i kilka zamachów – między innymi na życie Mesjańskiego Żyda, Ami Ortiz’a – został aresztowany w październiku 2009 roku. Ja’akow Teitel urodził się na Florydzie w listopadzie 1972 roku w rodzinie ultra-ortodoksyjnych Żydów. Po ukończeniu studiów na wydziale psychologii, Ja’akow rozpoczął regularne podróże do Izraela. W 1997 roku po raz pierwszy złamał prawo i został aresztowany przez Szin Bet (Szerut ha-Bitachon ha-Klali) – Izraelską Rządową Agencję Ochrony – pod zarzutem zabójstwa Isy Machmara, palestyńskiego pasterza, który wypasał swoje stado niedaleko żydowskiego osiedla Karmel w okolicach Hebronu. Podczas przesłuchania, Ja’akow Teitel powiedział, że przyjechał do Izraela aby zemścić się na Palestyńczykach za ich samobójcze ataki bombowe. W wywiadzie dla gazety Haaretz, były prawnik Teitel’a, Baruch Ben Josef oznajmił:  „Ja’akow został aresztowany i wkrótce potem został zwolniony. Był wówczas jedynym aresztowanym w tej sprawie.” Po wypuszczeniu z aresztu, Teitel powrócił do Stanów Zjednoczonych i po sześciu latach sprawa została oficjalnie zamknięta z braku dalszych dowodów.

Po powrocie do Stanów Zjednoczonych, Teitel podjął kurs prowadzony przez firmę Microsoft i rozpoczął pracę jako technik komputerowy. Ponownie przyjechał do Izraela w 1999 roku i zamieszkał w osiedlu żydowskim Szwut Rachel, w północnej części Zachodniego Brzegu Jordanu. W grudniu 2000 roku otrzymał oficjalny status obywatela. Według słów jego byłego prawnika, Teitel rozmyślał nawet o zakupieniu ziemi i prowadzeniu farmy w okolicach Negewu. Ben Josef pojechał z nim wtedy aby poszukać najlepszej lokalizacji, ale ostatecznie projekt nie doszedł do skutku. Po upływie roku, jego rodzice i młodsza siostra również wyemigrowali do Izraela i osiedlili się w ultra-ortodoksyjnym miasteczku Beitar Lillit, na zachód od osiedla Gusz Etzion.

W 2002 roku, Teitel poznał Riwkę Pepperman, nauczycielkę tańca z Manchester’u w Anglii i rok później wzięli ślub. Urodziła się im czwórka dzieci, z których najstarsze ma obecnie 6 lat, najmłodsze zaś 3 latka. Pomimo swojego wykształcenia i posiadanych umiejętności, Ja’akow długo nie mógł znaleźć pracy. Także w swoim miejscu zamieszkania, osiedlu Szwut Rachel, Ja’akow nie miał dobrej reputacji. Sąsiedzi opowiadali, że mówił łamanym hebrajskim i zwykle nie wychodził z domu. Rzadko kiedy można było spotkać go na ulicach i nie uczęszczał regularnie do lokalnej synagogi. Mosze Awitan, zięć Teitela, który także mieszka w Szwut Rachel, powiedział gazecie Haaretz:  „Oni zwykle żyli tylko dla siebie. Nigdy nawet nie zaprosili mnie na obiad do ich domu. Muszę przyznać, że właściwie go nie znałem i nie rozmawialiśmy, być może dlatego, że jego hebrajski był bardzo słaby.” A jednak pomimo separacji i odosobnionego stylu życia Ja’akow miał dwóch przyjaciół: Awrahama Richlanda (lat 22) oraz pochodzącego również z Ameryki, Josefa Eszpinozę (lat 50), który pomagał Teitelowi podczas choroby.

W 2005 roku, Awraham Richland został aresztowany pod zarzutem współpracy z Edenem Natanem-Zodą, izraelskim dezerterem, którzy strzelając w autobusie zabił czterech izraelskich Arabów. Richland został ostatecznie zwolniony z aresztu i wycofał się z aktywnego członkostwa w radykalnych organizacjach. Według zeznań mieszkańców Szwut Rachel, Teitel uczył Richlanda wschodnich sztuk walki. Niestety, w 2006 roku, Ja’akow Teitel powrócił do swojej terrorystycznej aktywności. Dlaczego to zrobił i co motywowało jego działaniem – na te dwa pytania wciąż nie ma ostatecznych odpowiedzi. Obok bomby, która umieścił w domu profesora Uniwersytetu Hebrajskiego, Ze’ewa Sternhella, zostawił notatkę, w której oskarżał państwo Izrael o „…wykorzenianie żydowskich osiedli na Zachodnim Brzegu” oraz o „… wypuszczanie na wolność setek palestyńskich terrorystów, trenowanie ich i pozwalanie im na powrót do Izraela aby ranili nasze dzieci”, a także o „… sponsorowanie i zachęcanie do sztucznego zapłodnienia, powodującego śmierć 25,000 żydowskich dzieci rocznie.” Na samym końcu, Teitel napisał w notatce, że państwo Izrael „…wspiera chrześcijańskich misjonarzy, których jedynym celem jest pozbawić nas naszej wiary…” a także państwo Izrael pragnie „…fizycznie i emocjonalnie zniszczyć naszych braci w Gusz Katif.”

  Na zdjęciu:  Ja’akow Teitel aresztowany

Jeden z członków rodziny Teitel’a powiedział gazecie Haaretz, że jego żona Riwka nie wierzy w winę swojego męża i jest przekonana, że nie byłby on w stanie popełnić zarzucanych mu czynów. Kiedy Ja’akow Teitel wchodził na salę sądową, krzyczał, że Bóg jest z niego dumny. „To była przyjemność i honor służyć mojemu Bogu” – powiedział Teitel – „Bóg jest dumny z tego co zrobiłem. Niczego nie żałuję.”

 

[Źródła:  www.haaretz.com , www.charismamag.com , dwumiesięcznik Israel My Glory, wyd. Styczeń/Luty 2010 ; Tłumaczenie własne z języka angielskiego]

Artykuł Przygotował:  Bartek Świerczek