Święto Chanuki jest dobrze znane ze swej treści i nazwy, albowiem jest tu mowa o dedykacji Beit HaMigdasz (Świątyni) w Jeruzalem, a dokładniej jak doszło do jej oczyszczenia i później do powtórnej dedykacji do służby Bogu. Czas tego święta Chanuki każdego roku przypada w inne dni w kalendarzu Juliańskim, ale zawsze jest ono w miesiącu Grudniu. Tak też się składa, że w tym samym miesiącu przypada wielkie święto Chrześcijan zwane w Polsce jako „Boże Narodzenie”. Oba te święta stoją wobec siebie w wielkiej sprzeczności i gdy przyjrzymy sie im trochę bliżej zauważymy jaka jest różnica pomiędzy Judaizmem Mesjańskim a Chrześcijaństwem.
Jak już w poprzednim artykule o Chanuce wspomniałem, to właśnie w te dni Chanuki Mirjam (Maria) poczęła Jeszua (Jezusa), który urodził się w czasie święta Sukot (Namiotów). Te fakty jasno wynikają ze Słowa Bożego, które ma nam służyć jako światło abyśmy my, którzy wierzymy nie chodzili w ciemności.

Innym ważnym poselstwem Chanuki jest walka z hellenizacją ludzi wierzących, będących pod wielkim naciskiem greckich okupantów, którzy wieloma sposobami starali się aby Jehudim (Żydzi) zmienili swą wiarę.
Dziś w tych dniach, gdy zbliżamy się do Chrześcijańskiego święta Bożego Narodzenia wielu ludzi ma dylemat, gdyż jest presja społeczeństwa i rodziny w związku z obchodami tego święta.
Wszyscy wiemy, że święto Bożego Narodzenia jest wymyślone i ustalone przez Kościół Katolicki, który akceptuje pierwotną czyli wczesnochrześcijańską wersję obchodów tego święta jak i obecną praktykę tych obchodów. 

 

W polskiej mentalności Boże Narodzenie ma szczególnie głęboką duchową wartość. Nastrój tego święta odczuwa się już długo wcześniej, a komercjalizm próbuje to święto przekształcić jako święto kulturowe bardziej niż religijne. Niemniej jednak dla wielkiej części Polaków  święto to ma wciąż wielkie duchowe znaczenie.
Samo przygotowanie duchowe zaczyna się dużo wcześniej – w okresie Katolickiego Adwentu, później następuje strojenie drzewka świerkowego zwanego Choinką, zaś kulminacyjnym momentem jest Wigilia 24 Grudnia, gdy przy stole świątecznym łamany jest katolicki opłatek lub chleb, śpiewa się lub słucha pięknych kolęd poruszających serce, a potem rozdawane są prezenty przez „świętego Mikołaja” i oczywiście nabożeństwa świąteczne „Pasterka” oraz msza bożonarodzeniowa. Jeśli nie ma „gwiazdora” lub „Mikołaja” prezenty kładzione są pod Choinkę, a czasem wręczane do ręki odbiorcy. Niezależnie od tego, jak się to święto obchodzi w danym regionie Polski, wielu spośród tych którzy szukają prawdy,  ma dylemat czy powinni brać udział w tym Katolickim święcie czy też nie.
Moim zdaniem jeśli ktoś jest Katolikiem, to ma do tego pewne prawo, bo święto to zostało przez Kościół Katolicki ustanowione jako symbol odróżnienia sie od pierwszych bożnic Judeo- Mesjańskich w III wieku n.e. Jeśli ktoś chce poszukać korzeni tego święta dużo może znaleźć w tym temacie w internecie.

Oto urywek z internetu: http://pl.wikipedia.org/wiki/Bo%C5%BCe_Narodzenie

“Sol Invictus [edytuj]

U schyłku Cesarstwa Rzymskiego, za panowania cesarza Aureliana powstał nowy kult synkretyczny, łączący w sobie elementy mitraizmu, kultu El Gabala i bóstwa solarnego Sol. Obchodzone 25 grudnia, święto ku czci Sol Invictus, było świętem państwowym i pierwszy raz jest poświadczone źródłowo w roku 354[1]. Kościół pod koniec IV wieku przepisał w tym dniu obchodzenie świąt Bożego Narodzenia[8]. Apologeci chrześcijańscy zauważają, że Hipolit już w datowanym na 204 Komentarzu do Księgi Daniela (4,23,3) pisał “Pierwsze przyjście Pana naszego wcielonego, w którym narodził się w Betlejem miało miejsce ósmego dnia przed kalendami styczniowymi”, podczas gdy 25 grudnia został ustanowiony przez cesarza Aureliana świętem narodzenia niezwyciężonego słońca dopiero w 274[9][3]. “

 

Dodatkowo:http://pl.wikipedia.org/wiki/Choinka

Choinka – ustrojone drzewko świerku lub jodły (rzadziej sosny), naturalne lub sztuczne, pierwotnie wiązane z pogańską tradycją ludową i kultem wiecznie zielonego drzewka, a obecnie będące nieodłączną ozdobą w czasie świąt Bożego Narodzenia[1].”

 

 

Ja zaś chciałbym spojrzeć na to święto z punktu widzenia czczenia JHŁH Boga Izraela.

Zadajmy wiec pytanie: czy Boże Narodzenie jest czymś złym? W końcu obchodzi się w tym dniu narodziny Zbawiciela Jezusa Chrystusa?
Pomijając, że On się nie urodził w tym czasie, to czy samo czczenie Jego narodzin jest tu czymś złym? Każdy bowiem, kto obchodzi to święto pragnie w nim uczcić Boga i swego Zbawiciela?
Biblia mówi nam o tym, jak należy czcić naszego Boga i jakie święta obchodzić i od tego  należałoby zacząć. Jeśli ktokolwiek chce czcić JHŁH, to powinien to czynić według tego, jak Bóg sobie tego życzy. Dlaczego? Dlatego, że On jest Kadosz (Święty) i nie może być czczony w pogański sposób. A wiemy dobrze, że wiele elementów Bożego Narodzenia są zaczerpnięte z pogaństwa i są schrystianizowane (jeśli tak można to nazwać?).

Zatem, spójrzmy na to co Pismo Święte mówi nam o naszej świętości i zacznijmy od Listu Szaula do wspólnoty mesjańskiej w Rzymie 12;1-2

1 A zatem proszę was, bracia, przez miłosierdzie Boże, abyście dali ciała swoje na ofiarę żywą, świętą, Bogu przyjemną, jako wyraz waszej rozumnej służby Bożej. (2) Nie bierzcie więc wzoru z tego świata, lecz przemieniajcie się przez odnawianie umysłu, abyście umieli rozpoznać, jaka jest wola Boża: co jest dobre, co Bogu przyjemne i co doskonałe.” Biblia Tysiąclecia

Zatem widzimy tu już, że Szaul, ten Mesjański Żyd rozumiał, o co Bogu chodzi. Tylko jaka  jest ta ofiara, gdy on mówi, abyśmy byli „żywą, świętą i miłą Bogu” ? Czy czczenie Bożego Narodzenia można do tego zaliczyć?

Inne miejsce, gdzie ten Mesjański Żyd wyraźnie mówi o postawie wiernych wobec Boga to słowa z Drugiego Listu do wspólnoty mesjańskiej w Koryncie 7:1

1 Mając przeto takie obietnice, najmilsi, oczyśćmy się z wszelkich brudów ciała i ducha, dopełniając uświęcenia naszego w bojaźni Bożej.” B.T

Uświęcenie jest jednym z najważniejszych celów, do którego musi dążyć w życiu osoba wierząca. Uświęcenie to ma być widoczne w życiu osobistym, w Świętym Zgromadzeniu oraz w całym społeczeństwie. Jeśli to uświęcenie jest praktykowane w życiu osobistym to później wydaje ono owoce w innych kręgach społeczeństwa i w następnych pokoleniach. Tego oczekuje od nas nasz Adonaj.

Zatem możemy powiedzieć śmiało, że w Słowie Bożym w Nowym Testamencie Adonaj (Pan) pokazuje nam, że Jego wola się nie zmieniła pod żadnym względem w stosunku do tych, którzy uwierzyli w Jeszua HaMaszijach spośród Jego ludu, a także wierzących z narodów, którzy przyłączyli się do nich. Obie grupy jako jedno ciało HaMaszijach (Mesjasza) mają podobnie jak w Tanach (Starym Testamencie) dążyć do uświęcenia, tym razem z całego serca i z całej duszy.
Dlaczego zatem dziś przy tak powszechnym dostępie do wiedzy biblijnej i historycznej wierzący wielu protestanckich wyznań wciąż obchodzą święta i tradycje katolickie, które nie są biblijne i mają swe korzenie w pogaństwie?
Czego Bóg oczekuje od nas?
Jedni mówią, że Bóg oczekuje od nas, aby kochać innych. Dobrym przykładem tego są słowa z Listu Jaakowa (Jakuba) 1:27 gdzie czytamy:

27 Religijność czysta i bez skazy wobec Boga i Ojca wyraża się w opiece nad sierotami i wdowami w ich utrapieniach i w zachowaniu siebie samego nieskalanym od wpływów świata.” B.T

Ci, którzy to cytują zapominają, że słowa te są wypowiedziane przez mesjańskiego Żyda, brata Jeszua HaMaszijach według krwi i że słowa te są skierowane do społeczności Judeo- Mesjańskiej, która zachowuje Torę (5 ksiąg Mojżesza). Zatem, jeśli weźmiemy to pod uwagę to słowa te w kontekście Tory są bardzo trafnie wypowiedziane. W dodatku bycie nieskalanym od wpływów świata to nic innego jak od wpływów pogaństwa, o czym Bóg w Torze uczy nas jasno i otwarcie.
Tak wiec, wyciągając te słowa z kontekstu można je zupełnie inaczej zrozumieć i być może dlatego wielu Chrześcijan stara się nieść pomoc ludziom potrzebującym, aby w ten sposób spełnić warunki uświęcenia. To, że to robią jest dobre, ale będąc poza przymierzem, to wciąż stawia ich w tej samej sytuacji  jak tych, którzy to czynią bez jakichkolwiek religijnych motywów. A dziś coraz więcej jest takich organizacji, które nie są religijne i tym się zajmują. 
Dlaczego o tym piszę? Albowiem Bóg wyraźnie pokazał nam w swym Słowie, jak należy Go czcić.
Pozwólcie, że przytoczę wam 3 przykłady braku zrozumienia należnej czci Bogu, które doprowadziło do przykrych konsekwencji, które wyszły od Boga.

Pierwszy przykład jest z Tory:
Prawie wszyscy znamy historię o Izraelitach, którzy zbudowali cielca pod górą Synaj, gdy Mosze (Mojżesz) poszedł po kamienne tablice – świadectwa  przymierza. Gdy Mosze powrócił z góry , ku swemu zdumieniu zastał na dole czczących cielca Izraelitów, którzy przecież byli odkupieni krwią baranka w Egipcie. Podobnie i  my jesteśmy odkupieni krwią Baranka – mowa tu o krwi Jeszua HaMaszijach.
Jeśli dobrze przyjrzymy się tej historii to zauważymy, że Aaron, który był pierwszym Arcykapłanem, był tym, który pozwolił, aby zrobić tego cielca. Mało tego, zebrano osobistą biżuterię, aby odlać tego cielca ze szczerego złota. Pomyślmy tylko, jak każdy mógł się czuć……. wiedząc, że w tym cielcu jest jego mała cząstka osobistej i drogiej sercu biżuterii? Dla tego cielca składano krwawe ofiary, i cielca tego nazwano (JHŁH). Z punktu widzenia ludu, ta ich część była poświęcona dla JHŁH.

2 Aaron powiedział im: Pozdejmujcie złote kolczyki, które są w uszach waszych żon, waszych synów i córek, i przynieście je do mnie. (3) I zdjął cały lud złote kolczyki, które miał w uszach, i zniósł je do Aarona. (4) A wziąwszy je z ich rąk nakazał je przetopić i uczynić z tego posąg cielca ulany z metalu. I powiedzieli: Izraelu, oto bóg twój, który cię wyprowadził z ziemi egipskiej. (5) A widząc to Aaron kazał postawić ołtarz przed nim i powiedział: Jutro będzie uroczystość ku czci JHŁH.” B.T  Szemot /II Moj 32;2-5

Zatem, cóż w tym złego? Przecież  JHŁH otrzymał od nich uwielbienie. Nakazano też, aby Dzień ten był świętem dla JHŁH! Tyle tylko, że skutkiem tego wiele tysięcy ludzi poginęło za  pogański sposób uczczenia JHŁH.

Możemy więc tu powiedzieć, że lud dokonał judaizacji cielca. Coś podobnego jak pogańska Choinka, Gwiazdor, św. Mikołaj włączone do chrześcijańskich obchodów Bożego Narodzenia,  nie wspominając o pogańskich źródłach tego święta. I choć są one z pogaństwa, to jednak drogie są każdemu Chrześcijaninowi. Każdy wkłada w świąteczne dekoracje i przygotowania własne pieniądze, które często są zdobyte poprzez ciężką pracę. A wszystko po to, aby uczcić JHŁH i Jeszua. 
 
Drugi przykład z Tanachu:
Inna dobrze znana historia związana jest z pierwszym królem Izraela Szaulem (Saulem). Wybrany był on, również jak Aaron przez Boga; tyle, że do służby jako król. Mało tego namaszczony był nawet Ruach HaKodesz (Duchem Świętym) i jako dowód tego miał wielkie manifestacje wylania tego Ruach na niego.
Niemniej jednak, po pewnym czasie, gdy Elohim (Bóg) poprzez swego proroka Samuela rozkazał, aby król wybił Amalekitów w tym wszystkich ludzi i zwierzęta, on zachował najwyborniejszą część zwierząt, które według Tory można było składać na ofiarę Bogu. No cóż; przecież król Szaul chciał uczcić JHŁH najcenniejsza zdobyczą i to według Jego własnego prawa?
Na to odrzekł mu prorok (1 Samuel 15:22-23):

21 Lud zaś zabrał ze zdobyczy mniejsze i większe bydło, aby je w Gilgal ofiarować JHŁH, Bogu twemu, jako pierwociny rzeczy obłożonych klątwą. (22) Samuel odrzekł: Czyż milsze są dla JHŁH całopalenia i ofiary krwawe od posłuszeństwa głosowi JHŁH? Właśnie, lepsze jest posłuszeństwo od ofiary, uległość – od tłuszczu baranów. (23) Bo opór jest jak grzech wróżbiarstwa, a krnąbrność jak złość bałwochwalstwa. Ponieważ wzgardziłeś nakazem JHŁH, odrzucił cię On jako króla.”  B.T

Pogaństwo jest skazane na zagładę i jest ohydą, gdy się je stosuje do czczenia Boga. W konsekwencji tego czynu król Szaul nie tylko utracił swój tron, ale również swoje życie.

Podobnie jest dzisiaj, gdyż pogaństwo zawsze jest obłożone przez Boga klątwa. Podobnie ma się rzecz z Bożym Narodzeniem, gdy to co jest obłożone klątwą składa sie Bogu jako forma czci dla Niego.

Trzeci przykład z Brit Chadasza:
Spójrzmy do Besory Johanana 4:19-24 (Ew Jana). Tam czytamy o treści rozmowy samarytanki z Jeszua HaMaszijach.
Kim byli ci Samarytanie? To był lud złożony z 10 plemion Izraela, który przyjął pewne zwyczaje pogańskie i nie podporządkował się, po ich powrocie z wygnania, do wymogów Tory, aby czcić JHŁH tak, jak to było uznane przez Boga i przez Żydów.

W tym tekście pewna samarytanka zadaje Jeszua HaMaszijach kluczowe pytanie dotyczące rozbieżności religijnych pomiędzy Samarytanami a Żydami. Kwestia jaką ona poruszyła to tradycja Samarytan, aby czcić Boga na górze, gdzie patriarcha Jaakow składał ofiarę Bogu, a nie w Jeruszalajim, gdzie Żydzi oddawali cześć Bogu. Zobaczmy:

19 Rzekła do Niego kobieta: Adonaj, widzę, że jesteś prorokiem. (20) Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić Boga. (21) Odpowiedział jej Jeszua: Wierz Mi, kobieto, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca. (22) Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów. (23) Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec. (24) Bóg jest duchem; potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie.” B.T

Tu widzimy, że Jeszua otwarcie zganił interpretacje Tory, która panowała u Samarytan. Czcili oni JHŁH według własnej tradycji, która miała korzenie głęboko u patriarchów, a nie według woli jaką objawił później Jehudim (Żydom ) JHŁH Elohim.

Jeszua powiedział jej ostre słowa: „Wy czcicie to, czego nie znacie”. Wniosek jest tu taki, że zła interpretacja formy czczenia Boga jest brakiem poznania Boga, jest obrazą dla Boga i nie jest akceptowana przez Boga.

Zobaczmy, że nasz dobrze znany Mesjański Żyd Szaul (Paweł) pisze podobne słowa w 2 Liście do wspólnoty mesjańskiej w Koryncie 6:14-18

14 Nie wprzęgajcie się z niewierzącymi w jedno jarzmo. Cóż bowiem na wspólnego sprawiedliwość z niesprawiedliwością? Albo cóż ma wspólnego światło z ciemnością? (15) Albo jakaż jest wspólnota Mesjasza z Beliarem lub wierzącego z niewiernym? (16) Co wreszcie łączy świątynię Boga z bożkami? Bo my jesteśmy świątynią Boga żywego – według tego, co mówi Bóg: Zamieszkam z nimi i będę chodził wśród nich, i będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem. (17) Przeto wyjdźcie spośród nich i odłączcie się od nich, mówi JHLH, i nie tykajcie tego, co nieczyste, a Ja was przyjmę (18) i będę wam Ojcem, a wy będziecie moimi synami i córkami – mówi JHLH wszechmogący.” B.T

Popatrzmy na ten przykład z 2 Koryntian.
 
Zapytam: Czy obchodzenie Bożego Narodzenia jest bałwochwalstwem?
Albo: Czy Ty praktykujesz bałwochwalstwo?

Zapytam jeszcze: Czy Bóg się zmienia? Nie!
Czy Jego świętość się zmienia? Nie!
Czy można Mu zaoferować pogański sposób czczenia? Odpowiedz sobie sam?

 

 

Mesjański Rabin
Eugeniusz Emet Banak