Szkice Parszy


Uczciwy Jak Abraham i Cierpliwy Jak Izaak

Sara, ukochana żona Abrahama, zmarła po 127-miu latach życia. Sara przebywała wtedy w kraju Hetytów, w mieście Hebronie, które po kananejsku nazywało się Mamre [23: 19], zaś po hebrajsku Kiriat-Arba – czyli ‘Miasto Czterech’ [23: 2]. Kiedy Abraham dowiedział się o śmierci Sary, przybył natychmiast z Beer-Szewy, gdzie mieszkał [22:19] i prosił Hetytów o pozwolenie pochowania swojej żony w Hebronie – w miejscu, w którym zmarła. Dlaczego Abraham i Sara mieszkali wtedy oddzielnie? Dlaczego Abraham przebywał w Beer-Szewie, a Sara udała się do Hebronu? Kiedy Sara zmarła, jej syn Izaak miał już 37 lat i z pewnością prowadził samodzielne życie. Być może mieszkał w tym czasie w Hebronie, prowadząc interesy ojca i handlując z Hetytami, chociaż nie ma na ten temat żadnych informacji zawartych w Piśmie, dlatego możemy jedynie spekulować w tym miejscu. A jednak Sara wybrała się w podróż przez pustynię Negew, chociaż powody tej podróży nie zostały opisane w Tanach. Czy chciała zamieszkać ze swoim synem? Izaak nie był wtedy jeszcze żonaty. Nie interesowały go hetyckie kobiety, ponieważ pamiętał przestrogę swojego ojca, że tylko dziewczyna, o której powie: oto kość z mojej kości i ciało z mojego ciała [por. Bereszit 2:23 oraz 24:3-4], powinna zostać jego żoną. Izaak modlił się do Boga i z pewnością oczekiwał na kobietę będącą którąś z krewnych z rodziny jego ojca. I chociaż krewni Abrahama mieszkali daleko w Aram-Naharaim [24:10],  nie zawiódł się jak pamiętamy i Bóg wynagrodził jego cierpliwość. Kiedy Izaak modlił się pewnego dnia pod wieczór spacerując po polu [24:63], nadciągnęła karawana, wioząc jego przyszłą żonę. Czy Izaak szeptał tego wieczoru słowa modlitwy błagalnej, prosząc Boga o żonę, która mogłaby zająć puste miejsce po matce? [24:67] Kiedy Izaak podniósł swoje oczy, zobaczył karawanę i nieznaną, zakrytą welonem kobietę.  Zrozumiał zapewne, że jego modlitwa została wysłuchana. Jego cierpliwość opłaciła się.

Tymczasem kilka lat wcześniej, miał wciąż obok siebie swoją matkę, którą przygarnął na stare lata i dlatego nie odczuwał samotności. Kiedy Sara umarła, Izaak natychmiast wysłał swojego sługę, aby ten czym prędzej powiadomił Abrahama o tym, co się stało. Abraham nie tracił ani chwili. Przybył do Hebronu tak szybko, jak tylko to było możliwe.  

Abraham postanowił zakupić Meorat HaMachpela (jaskinię Machpela) na grobowiec dla siebie i swojej żony, nie chciał jednak przyjąć jaskini za darmo, chociaż mu to oferowano [23:13]. Dlaczego Abraham nie skorzystał z tak intratnej oferty i gościnności Hetytów? Abraham pochodził z Chaldei (późniejszego Babilonu), gdzie już wtedy obowiązywały szczegółowe prawa dotyczące kupna i sprzedaży, które w XVIII wieku p.n.e. zostały spisane i zebrane w jeden kodeks przez króla Hammurabiego. Jedno z tych praw – w paragrafie siódmym – określa sytuację, w której znalazł się Abraham:

Jeżeli ktokolwiek kupi [cokolwiek] od syna, od niewolnika, albo od obcego mężczyzny, bez świadków, albo bez spisanego kontraktu, bez [zapłaty] srebrem lub złotem (…) zostanie uznany za złodzieja i poniesie śmierć.

[Prawo Hammurabiego, paragraf 7 ; Tłumaczenie własne z języka angielskiego]

Dlatego właśnie Abraham upierał się przy zapłacie, aż wreszcie Efron ustalił cenę za pole z jaskinią: srebro o wadze 400 szekli, według powszechnie obowiązującej taryfy kupieckiej [23:16]. Abraham kupił pole i jaskinię przy świadkach: [jaskinia i pole] przeszły na własność Abrahama na oczach Hetytów wobec wszystkich, którzy zgromadzeni wchodzili w bramę jego miasta [23:17-18]. Gdyby postąpił inaczej – wtedy kto wie – Efron mógłby wyprzeć się zawartej umowy i Abraham zostałby uznany za złodzieja, i może nawet poniósłby śmierć. A jednak Abraham był wierny obowiązującym przepisom i to wyszło mu na dobre. Bóg Jahłeh błogosławił mu we wszystkim, ponieważ Abraham był sprawiedliwy i uczciwy [24:1]. Uczmy się tej uczciwości od Abrahama i cierpliwości w oczekiwaniu od Izaaka. Uczciwość i cierpliwość zawsze wychodzą na dobre, i zapewniają Boże błogosławieństwo.

 

Na zdjęciu:  wejście do jaskini Machpela


Komentarz do Parszy przygotował:  Bartek Świerczek